6 kwietnia 2024 roku 30 dzielnych taekwondoków oraz kilku równie dzielnych rodziców przemierzało wraz z trenerem, wcale nie łatwą – blisko 20-kilometrową trasę po dzikich wąwozach. Marsz, przy wyśmienitej pogodzie, zajął niemal 6 godzin. Wszyscy spisali się medal! A kto nie był niech żałuje.
Część z Was z pewnością wie, że w trójkącie Puławy – Kazimierz Dolny – Nałęczów mamy największe zagęszczenie wąwozów w Europie. Stąd też nazwa tych terenów, jak i nazwa lokalnej organizacji turystycznej, nosi dumne miano Kraina Lessowych Wąwozów. Tworzą one istne labirynty, którymi długimi godzinami i kilometrami można spacerować w tych specyficznych i jednocześnie przepięknych okolicznościach przyrody.
Podczas naszego rajdu przeszliśmy przez kilkanaście krótszych lub dłuższych wąwozów, a co ciekawe, każdy wyglądał zupełnie inaczej. Na trasie czekały na nas różne niespodzianki takie jak błoto czy naturalne przeszkody terenu np. w postaci leżących drzew czy rowów do przeskoczenia. Czasem na trasie trzeba było się też wdrapać na wysoką górkę, a czasem zjechać z innej na tyłku 😉
Na trasie odwiedziliśmy także Górę Trzech Krzyży w Parchatce (to nie ta w Kazimierzu), z której rozciąga się przecudny widok na Wisłę i całą okolicę.
W trakcie raju nagraliśmy sporo kadrów filmowych, z których powstał poniższy filmik pokazujący jak fajna to była wyprawa 🙂
Kolejne niebawem!
.